poniedziałek, 24 października 2016

10. Wizytau lekarza, wypełnianie raportów

Następny dzień

Aleksandra obudziła się z gorszym bólem głowy niż dzień wcześniej , postanowiła poinformować swojego ojca o spóźnienie się 2-3 godzin na służbę, nie podając powodu spóźnienia.



Przychodnia, godzina 8

Ola: Dzień dobry , chciałabym się zarejestrować do pani doktor Zabielskiej

Recepcjonistka: Dzień dobry, pani doktor będzie za 15 minut proszę podać swoje dane i zapraszam pod drzwi numer 8


Ola: Aleksandra Wysocka…..
Po 3 minutach młoda policjantka była już pod gabinetem lekarskim , gdzie czekała na swoją panią doktor.

20 MINUT PÓŹNIEJ

Doktor Zabielska: Dzień dobry, w czym mogę pani pomóc?

Ola: Dzień dobry, przychodzę do pani, ponieważ od kilku dni strasznie boli mnie głowa a także często kręci mi się w głowie

Doktor Zabielska: Aha, rozumiem , w takim razie wypisze pani skierowanie , a z wynikami proszę przyjść a wtedy zobaczymy co dalej

Ola: Bardzo pani dziękuję

Doktor Zabielska: A i jeszcze jedno proszę nie brać często tabletek przeciwbólowych



Ola: Dobrze, rozumiem do widzenia

Po pół godzinie Wysocka była już pod komendą gdzie szybko wbiegła po schodach, aby pomóc swojemu partnerowi w wypełnianiu raportów, gorszej stronie pracy w policji.



POKÓJ POLICJANTÓW

Mikołaj w złym humorze wypełniał raporty, był zły na Ole za to ,że większość raportów musi wypełniać sam. Wtedy jeszcze nie wiedział jaki był powód spóźnienia swojej przyjaciółki na służbę.

Ola: Hej Mikołaj, jak tam idzie wypełnianie raportów?

Mikołaj; Cześć, jakbyś wypełniała na bieżąco raporty nie musiałbym teraz przy nich siedzieć

Ola: Ale przecież to tylko 5 raportów, już bez przesady.

Mikołaj: Tylko 5? Wiesz w ogóle o czym mówisz? Księżniczka się znalazła , córeczka komendanta

Nie widział jak bardzo jego słowa zraniły starszą posterunkową, po 3 godzinach patrol 05 zgłosił przerwę niestety każdy zjadł osobno, Mikołajowi nawet na myśl nie przyszło dlaczego Olka z nim razem nie zjadła. Po kolejnej godzinie Ola i Mikołaj skończyli ciężki dzień na wypełnianiu raportów. Aleksandra czym szybciej wyszła z komendy , niewytrzymała przekraczając próg komendy rozpłakała się , bolały ją słowa Białacha ,, Księżniczka się znalazła’’ ,,córeczka komendanta’’.

2 komentarze:

  1. Super rozdział
    Mam nadzieje ze niedługo pojawi sie kolejny rozdział
    Powodzenia i życzę weny

    OdpowiedzUsuń