Mikołaj zerwał się z krzesła, natomiast Monika i Krzysiek z biurka na którym siedzieli
Olka co się stało?-spytał Mikołaj widząc łzy partnerki z patrolu
Posterunkowa natomiast nie odpowiedziała zabrała jedynie swoją torebkę i pobiegła prosto na parking do samochodu i odjechała z piskiem opon w stronę swojego mieszkania.
Monika, Krzysiek jak i Mikołaj byli zdziwieni zachowaniem młodszej koleżanki z pracy, która była delikatną osobą , wrażliwą na czyjeś krzywdy. Po chwili do pokoju policjantów wszedł komendant , który dopiero zrozumiał że skrzywdził swoje oczko w głowie, swoją maleńką kruszynkę, niebieskooką córeczkę, która wkraczała w życie bez swojej ukochanej mamy.
Widzieliście gdzieś moją córkę?- spytał szef swoich pracowników
Ola wybiegła cała roztrzęsiona i zapłakana z komendy panie komendancie-odpowiedział Mikołaj
Mikołaj proszę zdzwoń do niej, boję się że jej się coś stanie-rzekł ze smutna miną Wysocki
Dobrze szefie zrobię to , my też się o nią martwimy- powiedział aspirant po chwili wyjął z kieszonki telefon komórkowy i wykręcił numer do córki komendanta. Pierwszy sygnał, drugi sygnał i nic odezwała się jedynie poczta głosowa,, Po sygnale zostaw wiadomość. Pozdrawiam Ola”. Tego dnia młoda policjantka nie miała ochoty odbierać telefonu od nikogo z komendy.
W TYM SAMYM CZASIE KMP
Niestety panie komendancie poczta głosowa się odzywa-powiedział dowódca patrolu 05
Mam nadzieję, że nic jej się nie stało-powiedział Wysocki na słowa pracownika
Może pojadę do niej i spróbuję z nią porozmawiać- zaproponował Białach
Dziękuję Ci Mikołaj, daj znać jak już z nią porozmawiasz- rzekł Wysocki
15 MINUT PÓŹNIEJ
Aspirant Białach był już pod blokiem swojej przyjaciółki. Wszedł po schodach pod drzwi mieszkania posterunkowej.
Pukał, dzwonił i nic po chwili po chwili usłyszał przekręcający klucz w zamku od drzwi. Po kilku sekundach w progu wejścia zobaczył Olkę całą zapłakaną , pod jej oczami miała rozmazany makijaż.
Boże, Ola co się stało?- spytał Mikołaj
Mój ojciec twierdzi, że mam z Tobą romans-powiedziała załamana posterunkowa
Przecież to kłamstwo , nas łączy tylko przyjaźń- odpowiedział Mikołaj na słowa przyjaciółki
Właśnie mu to powiedziałam-rzekła Ola, ale smutno jej się zrobiło , gdy przyjaciel wypowiedział słowa ,,nas łączy tylko przyjaźń” bo od jakiegoś czasu czuła miłość do aspiranta
….
Opowiadanie cudowne
OdpowiedzUsuńcieszy mnie to, że Ci się podobają moje opowiadania
Usuń