wtorek, 25 kwietnia 2017

3 seria, 1. Zapoznanie

Na komendzie policji miejskiej we Wrocławiu zaszły zmiany, pracę zaczęła nowa policjantka posterunkowa Aleksandra Wysocka, córka komendanta policji.
Po męczącym patrolu, nowi znajomi Oli postanowili zabrać młodą koleżankę do knajpki, żeby lepiej się poznać. Umówili się na godzinę 20 w knajpce w centrum Wrocławia. Przed wyznaczoną godziną przed knajpką był już patrol06 w składzie sierż. sztab. Monika Kownacka i str. Post. Krzysztof Zapała. A także sierżant Emilia Drawska oraz aspirant Mikołaj Białach. Czekali teraz tylko na Olę. Po 4 minutach do gromadki znajomych doszła piękna niebieskooka policjantka.
W knajpce:
Emilka: To może powiesz nam Ola coś o sobie?
Ola: Wiecie już, że jestem córką komendanta, mieszkam sama, nie mam nikogo i chyba tyle
Krzysiek: A co z mamą?
Ola: Mama odeszła od nas
Mikołaj: Chyba nie chciała przyznawać się do tak wymalowanej lali- nie wiedział wtedy jak bardzo zranił Olę, chwile później pożałował tych słów
Ola: Moja mama zmarła na raka kiedy miałam 10 lat
Monika: Przykro nam. A co robiłaś wcześniej kiedy jeszcze nie pracowałaś u nas?
Ola: Jak to co? Byłam imprezowiczką, a tak na poważnie zajmowałam się dziećmi swojej najlepszej przyjaciółki
Znajomi posiedzieli w knajpce jeszcze kilka godzin, przy czym dobrze się bawili. Mikołaj postanowił przeprosić koleżankę z patrolu za swoje zachowanie.
Mieszkanie posterunkowej:
Ola właśnie zdążyła ściągnąć kurtkę i odłożyć torebkę na komodę, kiedy ktoś zapukał do drzwi. Była zdziwiona kto o tej późnej porze może przyjść. Przez wizjer ujrzała swojego dowódcę.
Ola: Mikołaj, a co ty tutaj robisz?
Mikołaj: Chciałem Cię przeprosić, nie chciałem Cię urazić
Ola: Nic się nie stało, może wejdziesz?
Mikołaj: Wiesz co może innym razem, jesteś pewnie zmęczona, a na 8 musimy być w pracy
Ola: No okey, to do zobaczenia w pracy
Mikołaj: Przepraszam jeszcze raz
O 7 rano Wysocką obudził budzik, była wykończona wczorajszym dniem, ale nie chciała brać wolnego , nie teraz. Na patrolu, Ole męczyły zawroty głowy, ukrywało to przed swoim partnerem. Nie chciała by się nad nią litowało, chciała odpocząć od męczącego dnia w pracy. Posterunkowa wracała do domu przez ścieżkę, koło sklepu gdzie zawsze robiła zakupy. Czuła się coraz gorzej postanowiła zadzwonić do Mikołaja i poprosić go o pomoc, niestety nie odbierał. Ostatnimi siłami dotarła do swojego mieszkania, które kupił jej ojciec kiedy była na studiach.

2 komentarze: