Dziś jest pierwszy dzień służby Oli po zwolnieniu lekarskim.
Ole o 7 rano obudził budzik , służbę zaczynała dopiero o 8 więc miała jeszcze
trochę czasu aby się wyszykować do pracy. Wybrała czarne legginsy , czerwoną
koszulę w kratkę i podążyła w stronę łazienki. Po kwadransie była naszykowana
do wyjścia na komendę. Zjadła na śniadanie miseczkę płatków owsianych popiła
sokiem jabłkowym, założyła czarne buty na płaskim obcasie, zabrała swoją
skórzaną brązową torebkę i zamknęła mieszkanie.
Poniedziałek, 7.45 KOMENDA MIEJSKA POLICJI WE WROCŁAWIU
Posterunkowa właśnie wchodziła po schodach na górę, gdzie
napotkała Jacka, który od jakiegoś czasu podkochiwał się w Olce.
Jacek: O hej Olka, już powrót do pracy
Ola: Hej, tak w końcu już nie mogłam się doczekać aż wrócę
Policjanci porozmawiali jeszcze ze sobą 5 minut i każde
poszło w swoją stronę.
Godzina8
Policjanci z całej komendy zebrali się na odprawie, którą
prowadził komendant Wojciech Wysocki.
Po krótkiej miłej odprawie każdy poszedł wypełniać swoje
powierzone zadania.
W ciągu całej służby w radiowozie patrolu05 przez cały dzień
panowała niezręczna cisza, aspirant Białach był zamyślony natomiast
posterunkowa przez całą służbę wymieniała SMS-y
ze swoją przyjaciółką Niną,
POKÓJ POLICJANTÓW
Aleksandra właśnie miała kierować się do wyjścia, kiedy to
Mikołaj ją zatrzymał , dopiero wtedy zrozumiał jak bardzo skrzywdził
posterunkową swoim zachowaniem podczas całego ich patrolu.
Mikołaj: Olka przepraszam Cię za swoje zachowanie po prostu
mam teraz problemy rodzinne i nie jestem sobą
Ola: Każdemu się zdarza, a może weź urlop poukładasz sobie wszystko i wtedy wrócisz?
Mikołaj: Chyba żartujesz nie mogę Cię samej zostawić, co byś
zrobiła sama bez ulubionego dowódcy?
Ola: No nie wiem nie wiem co zrobię J rób jak uważasz jak muszę już
iść. Pa do jutra
Mikołaj: Pa trzymaj się