poniedziałek, 23 maja 2016

5. Kłótnia z ojcem


Był to kolejny dzień, kiedy posterunkowa Wysocka była na zwolnieniu od ,,pechowego’’ dnia kiedy to skręciła sobie kostkę wychodząc z komendy po służbie.

Do godziny 14 Olka wykonywała małe porządki w swoim mieszkaniu , wyprasowała ubrania, które nie dawno wyjęła z pralki, zrobiła zakupy, przygotowała obiad miała nadzieję, że ktoś ją odwiedzi tego dnia. Po 15 wyjęła sobie książkę , niestety nie mogła się na niej skupić. Dlatego też wzięła słuchawki podłączyła do swojego telefonu komórkowego, i włączyła na cały regulator piosenki. Zamknęła oczy i ,,odpłynęła’’ w inny świat. Kiedy Ola słuchała piosenek do jej mieszkania pukał Mikołaj niestety Wysocka tego nie słyszała po 10 minut odszedł z myślą,, nie ma Olki mieszkaniu.  Może wyszła na jakieś zakupy’’. Wybiła godzina 18 , posterunkowa wyłączyła muzykę , wyjęła słuchawki. Wtedy usłyszała pukanie i dzwonek do własnych drzwi przez wizjer zobaczyła swojego ojca bardzo zdziwiło ją ta wizyta.

Ola: Hej tato co Cię do mnie sprowadza? Proszę wejdź

Wysocki: Spytam się od razu czy miałaś coś wspólnego ze śmiercią Hani?

Ola: Że co? Hania była moją najlepszą przyjaciółką. Proszę Cię wyjdź z mojego mieszkania

Wysocki: Ale córciu- niestety nie było mu dane dokończyć zdania

Ola: Nie ma żadnego ale wyjdź i tutaj nie wracaj

Komendant wyszedł załamany z mieszkania swojej jedynej córki, nie chciał jej stracić. Był na siebie zły , że kolejny raz poniosły go nerwy.

W tym samym czasie młoda policjantka siedziała zapłakana na podłodze nie wiedziała jak jej własny ojciec mógł powiedzieć , że ma coś wspólnego ze śmiercią jej najlepszej przyjaciółki Hani, która zginęła 4 lata temu przed jednym z Wrocławskich klubów gdzie bawiły się ze swoją ,,paczką’’. Hania chciała się przewietrzyć dlatego też wyszła z klubu na zewnątrz a tam dwóch mężczyzn wbili jej nóż w brzuch krzycząc,, nie skończyliśmy jeszcze z wami’’.

Po pewnym czasie Wysocka uspokoiła się , więc postanowiła zadzwonić do Emilki z którą dobrze się dogadywała niestety nie odbierała. Zrezygnowana poszła wzięła szybki chłodny prysznic, przebrała się w koszulę nocną i położyła się na łóżku w sypialni.

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz