Był to słoneczny majowy poranek, promienie słońca obudziły
śpiącą posterunkową. Była godzina 7.20, a służbę zaczynała o 8. Wstała
spojrzała na zegarek i wyszła z sypialni prosto do łazienki. Po 10 minutach
wyszła ułożyła włosy, lekko się umalowała. Ubrała czarne legginsy i żółtą
tunikę. Podążyła w kierunku korytarza
zabrała torebkę i wyszła z mieszkania.
O 7.45 była już na komendzie , wchodząc po schodach na górę
spotkała Mikołaja, spojrzały na siebie jakby pierwszy raz w życiu się
zobaczyli. Bez słowa ominęli się i poszli każdy w swoją stronę.
O równej 8 każdy spotkał się na odprawie , Ola usiadła zdala
od swojego dowódcy.
Witam, wszystkich na dzisiejszej odprawie- powiedział
uśmiechnięty komendant
W patrolu 05 zaszły małe zmiany w ciągu dwóch tygodni w
patrolu będzie jeździć post. Aleksandra Wysocka i sierżant Emilia Drawska. Natomiast patrol 06 będzie bez zmian. A
aspirant Mikołaj Białach zostaje na komendzie. Po tych słowach każdy był
zdziwiony , najtrwalszy policjant na komendzie i zostaje aby wypełniać raporty.
No to kończymy na dziś
a wy do swoich zadań- zakończył odprawę Wysocki
Patrol 05 wyruszył o 8.25 na swój rewir, patrolowali spokojną część miasta więc policjantki miały
nadzieję , że skończą pracę o godzinie 19.
Rozmowę zaczęła Emilka
Emilka: Ola, mogę się Ciebie o coś spytać?
Ola: No pewnie pytaj się.
Emilka: Co się stało między Tobą a Mikołajem?
Ola: Emilka nie chce o tym rozmawiać
Emilka: Jeśli nie chcesz to nie mów, ale jakby co to
pamiętaj śmiało mów jakbyś chciała gdzieś do klubu wyjść albo po prostu się
spotkać to ja jestem chętna.
Ola: Dzięki, powiem Ci tak szczerze, myślałam na samym
początku jak się poznaliśmy , że jesteś taką dziewczyną , która dogaduję się
najbardziej z płcią przeciwną, ale się myliłaś jesteś naprawdę fajną
dziewczyną.
Emilka: Miło usłyszeć.
O 14 patrol 05 wrócił na komendę z młodym chłopakiem, pod
wpływem alkoholu, zaprowadziły go do Kobielaka , zgłosiły przerwę i podążyły do
stołówki, tam spotkały patrol 06 a wraz z nimi Mikołaja siedzących przy jednym
ze stolików.
Ola: Wiesz co Emilka nie jestem głodna pójdę na górę ,
poczekam na Ciebie w naszym pokoju- powiedziała Wysocka
Emilka: Wszystko w porządku Ola, jakoś źle
wyglądasz-odpowiedziała Emilka, widząc bladą policjantkę
Ola: Dobrze się czuję a ty idź zjedz na spokojnie
Po pewnym czasie wróciła Emilka, martwiła się o koleżankę
dlatego zrezygnowała z obiadu porozmawiała chwilkę tylko z patrolem szóstym
oraz z Mikołajem i poszła na górę.
Emilka: Olka może wrócisz teraz do domu , a ja dokończyłabym
służbę z kimś innym, bo Ty strasznie wyglądasz.
Ola: Nic mi nie jest możemy wracać na nasz rewir.
Po 5 godzinach posterunkowa z sierżant skończyli swoją
służbę w dobrych humorach poznały się lepiej, Ola czuła się całkiem dobrze więc
dzień zakończył się pomyśle.
Emilka: To do jutra. Pa trzymaj się dzwoń jakby co
Ola: Dobrze pamiętam ,pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz