środa, 20 kwietnia 2016

25. Prośba Dominiki i spotkanie u ojca


Po trzech dniach nowo upieczona mama wyszła ze szpitala ze swoją malutką kruszynką Alicją.

Dziś po odprawie komendant zaprosił do domu rodzinnego Oli patrol 06, Emilkę i Jacka a także Ole wraz z Mikołajem i jego pociechy. Dla Oli ojciec miał niespodziankę podczas grilla , którego postanowił zrobić w ogrodzie.

Godziny popołudniowe

Każdy zaczął przychodzić na niespodziewane przyjęcie w domu rodzinnym posterunkowej.

O 18 przyszedł Mikołaj ze swoimi córkami i nowym członkiem rodziny ze swoją wnuczką.

Po 25 minutach większość osób już była, niestety nasza Ola się spóźniała co bardzo denerwowało Wysockiego.

Po godzinnym spóźnieniu zjawiła się młoda policjantka.

Ola: Cześć wszystkim, cześć tato.. Jest i nasza młoda mama

Komendant: Może wyjaśnisz nam czemu się spóźniłaś?

Ola: Tato nie rób cyrku, spóźniłam się tylko godzinę, wielkie halo

Po kwadransie Dominika miała prośbę do Oli co ją bardzo zdziwiło

Dominika: Ola, mam do Ciebie prośbę

Ola: No słucham co tam się urodziło

Dominika: Alicja się urodziła J a tak na poważnie chciałabym abyś podała Ale do chrztu

Olka usłyszawszy ostatnie słowa córki partnera zachłysnęła się piciem

Ola: Bardzo chętnie, ale jeszcze nigdy nie podawałam żadnego dziecka

Dominika: Musi być w końcu ten pierwszy raz

Po ostatnich słowach Dominiki , ktoś zadzwonił do drzwi. Ojciec Wysockiej odchodząc powiedział do córki,, niespodzianka dla mojej córki’’.

Do ogrodu wrócił z byłym chłopakiem Olki, Emilem. Wysocki chciał aby właśnie to Emil był jego zięciem.

Ola: Tato, co on tu robi?

Komendant: Ola uspokój się, spotkałem Emila spytał się co u Ciebie więc pomyślałem , że przyjdzie na to spotkanie i  porozmawiacie

Ola: O czym? Znowu chcesz zaczynać swoją gadkę, że to materiał na dobrego zięcia i męża? To sobie daruj kocham Mikołaja i jego dzieci. Kolejne słowa skierowała do swojego byłego chłopaka Emila.

Ola: A Ty co? Najpierw mnie biłeś, gdy byliśmy razem , udawałeś wielką miłość a teraz wracasz jak niby nic- oznajmiła

Wynoś się stąd zniknij z mojego życia

Posterunkowa zapłakana pobiegła do swojego pokoju, który miała w domu rodzinnym.

Wysocki słysząc słowa córki wyrzucił jej byłego chłopaka, policjantka wróciła po 45 minutach do ogrodu i spędziła z nimi całą wizytę do końca , pomogła posprzątać po ,,przyjęciu-niespodziance’’ i wróciła do swojego mieszkania. Była załamana, nie chciała aby każdy wiedział kim była dla swojego byłego partnera. Przez całą wizytę u ojca po nie miłej niespodziance córki Mikołaja próbowały poprawić jej humor, i im się udało ale nie za bardzo. Cały czas miała przed oczami jak była bita przez Emila wtedy kiedy wypił.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz